Muffiny z przepisu mojewypieki. Moje różnią się tylko tym że dałam skórkę otartą z 1 cytryny. I nie miałam tylu borówek. Smakowały jak moja ulubiona babka cytrynowa z dodatkiem kwaskowej borówki. Zniknęły szybko..
Składniki na 12 muffinek:
1/2 szklanki drobnego cukru do wypieków,
1/3 szklanki brązowego cukru,
2 i 2/3 szklanki mąki pszennej,
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
1/4 łyżeczki sody,
szczypta soli,
skórka otarta z 2 cytryn,
60 g masła, roztopionego,
1/4 szklanki oleju,
2 duże jajka,
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii,
1 szklanka mleka,
1 i 1/3 szklanki świeżych borówek amerykańskich.
W jednym naczyniu wymieszać oba cukry, mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól.
W drugim naczyniu wymieszać do połączenia: skórkę otartą z 2 cytryn, masło, olej, roztrzepane jajka, ekstrakt z wanilii i mleko.
Połączyć zawartość obu naczyń, mieszając krótko, tylko do połączenia się składników. Na sam koniec dodać borówki, wymieszać.
Przygotowane ciasto rozłożyć do foremki na muffinki (12 sztuk), wyłożonej papilotkami. Ciasto wyłożyć do wysokości papilotki.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 20 - 25 minut, lub dłużej, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, przestudzić na kratce. Jeszcze ciepłe polukrować.
Lukier cytrynowy:
200 g cukru pudru,
sok z 1 cytryny
Cukier rozetrzeć z sokiem z cytryny. Gęstość lukru regulować przez dodatek wody (jeśli lukier będzie zbyt gęsty) lub cukru pudru (jeśli będzie zbyt rzadki).
Bardzo fajne połączenie :) bo kto powiedział, że lukrować można tylko ciasta?
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w akcji muffinkowej :)