czwartek, 28 lutego 2013

Omlet białkowy ze szpinakiem - 200kcal

Białkowy omlet (tj. bez żółtka) to ekstra alternatywa dla dbających o swoje ciało, zdrowie i smaki!

    
Składniki:
2 białka - 69g ,
odrobina soli, pieprzu, gałki muszkatołowej,
płaska łyżka mąki pełnoziarnistej - 8g,
łyżka mleka - 12 ml,
łyżeczka masła - 5g,
szpinak świeży - 50g,
ząbek czosnku,
ser pleśniowy bergader - 25g,

Szpinak płuczemy i parzymy (można krótko blanszować). Podsmażamy na odrobinie masła z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, wkruszamy ser pleśniowy. W międzyczasie białka solimy i ubijamy na sztywną pianę, dodajemy niecałą łyżkę mleka, łyżkę mąki, przyprawy. Otrzymaną masę wykładamy na szpinak starając się by była w miarę równo rozłożona. Przykrywamy pokrywką. Gdy nasz omlet nieco urośnie i będzie wyglądał jak beza, przewracamy go na drugą stronę. Nie obawiajcie się, nie powinien się rozpaść, może jedynie stracić kształt. Zsuwamy na talerz i wcinamy :)

czwartek, 21 lutego 2013

Ulubione batoniki owsiane: żurawina-pomarańcza

Nie mogę ich nazwać batonikami musli, bo są tylko z płatków owsianych - nie mam dmuchanego ryżu, czy innych kukurydzianych wynalazków, ale takie są całkowicie zadowalające. Pięknie pachną i smakują. Niezależnie ile bym ich zrobiła znikają maksymalnie szybko, najczęściej w moim brzuchu. Dawka szczęścia w ulubionym smaku pomarańczowo-żurawinowym.

 
Składniki:
1 pomarańcza wraz z otartą skórką,
pół szklanki suszonej żurawiny lub więcej,
garść pokruszonych orzechów włoskich,
kilka sztuk suszonej moreli,
2 szklanki płatków owsianych,
2 łyżki wiórków kokosowych,
dwie łyżki miodu,
łyżeczka cukru waniliowego,
60g brązowego cukru,
20g masła,
opcjonalnie: kostka białej czekolady lub 2 krówki :)

Do małego garnka ścieramy skórkę z pomarańczy, następnie wyciskamy z niej sok i dodajemy cukry, masło, miód, ewentualnie te krówki czy kostkę białej czekolady, gotujemy do wrzenia. W międzyczasie siekamy na kawałeczki żurawinę, morelę, orzechy. Do garnka wrzucamy płatki owsiane z wiórkami i bakaliami,  trzymamy jeszcze chwilę na ogniu mieszając. Masa zbija nam się w kule i kawałki - znaczy, że jest gotowa. Dowolną formę wykładamy folią spożywczą lub papierem do pieczenia (bardziej polecam), ugniatamy masę na płask łyżką. Kiedy ostygnie wkładamy do lodówki, czekamy parę godzin. Następnie możemy pokroić w batoniki oraz przełożyć do jakiegoś słoja na małe 'conieco', ale u mnie się to nie sprawdza i paski są krojone na bieżąco.
Na zdjęciu z wyciśniętym sokiem z czerwonych pomarańczy - szybkie śniadanie.




Budyń-owsianka.




Pomimo, że mam problem z owsiankami, bo jest mi po nich strasznie niedobrze (nie wyrosłam z tego), co jakiś czas robię do niej podchody. Owsianki są teraz bardzo na czasie, można by rzec, że przeżywają prawdziwy renesans! Znalazłam alternatywę dla mojego żołądka i niektórych łasuchów - 2w1.


Składniki:
30g płatków owsianych,
300 ml mleka ( lubię gęsty budyń),
opakowanie budyniu (jeszcze przyjdzie czas na zrobienie własnego),
2 łyżki cukru, odrobina cukru z wanilią,
pół banana, kostka gorzkiej czekolady.

Mleko zagotowujemy z dodatkiem płatków owsianych, budyń przygotowujemy wg przepisu, zazwyczaj w szklance z 1/3 mleka rozrabiamy proszek, dodajemy cukier. Kiedy mleko ma już właściwą temperaturę, dolewamy rozrobioną miksturę ze szklaneczki i mieszamy do zgęstnienia - całkiem dobrze sprawdza się w tym trzepaczka! Podajemy wedle uznania, u mnie wetknięta w środek kostka gorzkiej czekolady, wokół niedojrzały banan.


Była sobie też wersja czekoladowa, zwyczajnie z czekoladowego budyniu, płatków i 2 kostek mlecznej


W klimacie

Smacznego! :)